Browar, wielka wanna, potem szpital – linie 16 i 24

Linie 16 i 24 w dużej części są obsługiwane starszymi wagonami typu 12G. Szesnastka oznaczona jest kolorami niebieskim i żółtym, linia 24 białym i zielonym. Obie łączą dworzec ze szpitalem uniwersyteckim, ale ich trasa różni się na środkowym odcinku. Początkowy fragment trasy przebiega ulicami Damrak i Rokin i jest wspólny z linią 9. Dopiero na Muntplein odbijamy w ulicę Vijzelstraat.

Gdy jadę szesnastką w tramwaju ma miejsce zabawna sytuacja, w jakichś sposób charakterystyczna dla pełnego przyjezdnych Amsterdamu. Starsza pani nie jest pewna, czy tramwaj jedzie tam, gdzie chciałaby się dostać, pyta więc kolejnych pasażerów. Słyszy różnie sformułowane odpowiedzi, ale wszystkie sprowadzają się do "Sorry, I can't speak Dutch!"

Pod ulicą Vijzelstraat i jej przedłużeniem Vijzelgracht trwa budowa metra. Tramwaje przejeżdżają przez rondo Weteringscircuit, następnie przez most na Singelgracht i zatrzymują się tuż przy muzeum browaru Heineken, noszącym nazwę Heineken Experience. W tym budynku piwo warzono od 1867 roku aż do końca lat osiemdziesiątych XX wieku, gdy produkcję przeniesiono do Zoeterwoude i Den Bosch. Jednak już dużo wcześniej nim Gerard Adriaan Heineken założył browar pod swoim nazwiskiem, bo pod koniec XVII wieku istniał w tym miejscu browar o niezwykle obiecującej nazwie „Stóg Siana”. Obecne interaktywne muzeum opowiada nie tylko dzieje rodu Heineken i samego browaru, ale też historię browarnictwa od czasu Sumerów. Zwiedzający mogą też zapoznać się z kolejnymi etapami warzenia piwa.

Turyści, którzy ograniczą się do skromnej degustacji mają przed sobą kolejną ważną atrakcję Amsterdamu już kilkaset metrów dalej, przy następnym przystanku linii 16 i 24. Na osiedlu robotniczym zwanym Rurą (De Pijp) mieści się najdłuższe targowisko w Amsterdamie – ciągnący się na długości kilometra Albert Cuypmarkt, istniejący od 1905 roku. Raj dla miłośników owoców, ryb, ubrań i wszystkiego innego. Oraz dla kieszonkowców oczywiście. Autorzy przewodników radzą koniecznie zjeść tu śledzie, ja jednak ograniczam się do bananów.

Zwolennicy nowoczesnej architektury powinni ponownie wysiąść z tramwaju dwa przystanki dalej. Docieramy bowiem do znanego już Museumsplein, tylko że od drugiej strony. Można stąd obejrzeć nową część Stedelijk Museum. Zarówno od strony placu, jak i sąsiedniej ulicy Van Baerlestraat skojarzenie jest jednoznaczne – patrzymy na największą wannę w Amsterdamie. Wanna ma powierzchnię wystawową równą ośmiu tysiącom metrów kwadratowych i została zaprojektowana przez firmę Benthem Crouwel Architekten.

Dalej linie 16 oraz 24 rozdzielają się, by spotkać się ponownie przy Stadionie Olimpijskim. Wcześniej 16 przejeżdża w pobliżu zajezdni tramwajowej Havenstraat, otwartej w 1914 roku. Tuż obok mieści się też Muzeum Tramwajów, z którego w każdą niedzielę od Wielkanocy do końca października po zamkniętej dla regularnego ruchu linii do pętli Bovenkerk kursują zabytkowe wagony.

Obie linie kończą bieg na ulicy Boelelaan przed Uniwersytetem Medycznym, a ostatnie kilkaset metrów trasy to najnowszy odcinek sieci tramwajowej w Amsterdamie – przedłużenie trasy od dawnej pętli przy szpitalu otwarto w 2011 roku.

Zdjęcia (16)

Komentarze (0)