Sieć tramwajowa w Amsterdamie ma długość 94 km i składa się z piętnastu linii klasycznych oraz jednej linii szybkiego tramwaju. Co nietypowe dla Europy Zachodniej sieć jest bardzo gęsta w centrum miasta. Tramwaje docierają do większości najważniejszych atrakcji turystycznych i wielu dzielnic mieszkaniowych. Duża rola tramwaju w stolicy Holandii wiąże się z dość skromną siecią metra, liczącego teoretycznie aż trzy linie (plus jedna linia szybkiego tramwaju pokrywająca się na części trasy z metrem), ale tak naprawdę bardziej przypominającego kolej miejską – podziemny jest tylko krótki odcinek, a duża część sieci biegnie wzdłuż linii kolejowych. Metro zapewnia dojazd do dalszych przedmieść oraz połączenia międzydzielnicowe (linia 50), bliżej centrum dominują tramwaje. Znaczenie metra bardzo wzrośnie w 2017 roku, gdy zostanie otwarta budowana obecnie linia 52, która połączy północ z południem miasta.
Pod względem taboru tramwajowego zdecydowanie dominują wagony Siemens Combino, których jest aż 155. Większość jest jednokierunkowa, ale cztery wagony przeznaczone do obsługi linii 5 są dwukierunkowe i nie posiadają budki dla konduktora. Internetowe źródła twierdzą, że wciąż czasem można spotkać wysokopodłogowe wagony typu 9G i 10G produkcji LHB (Linke-Hofmann-Busch), ale ja nie widziałem ani jednego. W ruchu są natomiast starsze wagony typu 11G i 12G z członem niskopodłogowym, produkcji BN (BN Spoorwegmaterieel en Metaalconstructies). Spośród 45 takich wagonów, aż 20 jest dwukierunkowych i kursuje na linii 5 (typ 11G), pozostałe głównie na liniach 16 i 24.
Najważniejszym węzłem tramwajowym jest dworzec Amsterdam Centraal. Na zlokalizowanych przed nim dwóch pętlach kończy bieg aż dziesięć z piętnastu linii. Na prawo (patrząc z perspektywy osoby wychodzącej z dworca) kończą trasy linie 1, 2, 5, 13 i 17, które pojadą ulicą Nieuwezijds Voorburgwal, na lewo linie 4, 9, 16 i 24 jadące ulicą Damrak oraz linia 26 do IJburga.
Żeby zapoznać się z atrakcjami amsterdamskiej sieci, trzeba jednak najpierw dostać się do pojazdu. W tym miejscu Amsterdam różni się od reszty świata. Wsiadanie tylko przednimi drzwiami do autobusu jest częste nawet w dużych miastach, w przypadku tramwajów to jednak rzadkość. W Amsterdamie wsiadamy do tramwaju pierwszymi lub czwartymi drzwiami, drugie, trzecie i piąte służą do wysiadania. Przy pierwszych drzwiach jest oczywiście motorniczy, u którego można kupić bilet, przy czwartych... budka konduktora. Każdy bilet okresowy trzeba zawsze zbliżyć do kasownika przy wsiadaniu i wysiadaniu. Trudno powiedzieć po co. Co ciekawe, ten coraz powszechniejszy na świecie absurd jest tu rygorystycznie przestrzegany, co jest szczególnie komiczne, gdy ponad sto osób naraz wysiada przy dworcu z pełnego tramwaju i każdy musi się wyrejestrować. Władze miasta muszą zdawać sobie sprawę z ekscentryczności tych pomysłów i problemów, które wywołują one u przyjezdnych, bo w dostępnej w punktach informacji turystycznej broszurze poświęconej komunikacji miejskiej procedura wsiadania do tramwaju jest szczegółowo opisana w sześciu językach, zamieszczono też rysunek wagonu z różnokolorowymi strzałkami pokazującymi drzwi przeznaczone dla wsiadających oraz wysiadających. W tramwajach często nadawany jest komunikat po niderlandzku i angielsku przypominający, żeby przed wysiadaniem zbliżyć bilet do czytnika.
Dawno, dawno temu, czyli w drugiej połowie XIX oraz na początku XX wieku, gdy tramwaje pojawiały się i rozpowszechniały, wielu pasażerów było analfabetami, dlatego oprócz oznaczania linii liczbami lub literami, stosowano też oznaczenia kolorystyczne. Było tak w wielu miastach, np. w Łodzi. Julian Tuwim w „Kwiatach Polskich” pisał: „Na cmentarz żółta trójka wiedzie / Do domu szóstka granatowa, / Zieloną czwórką się dojedzie / Do zielonego Helenowa” oraz „Dziesiątka jest niebiesko-biała, / Dwójka czerwienią fabryk pała”, lub „Już nie pamiętam, jak ósemka... / Żółta z niebieskim? Czy w pasemka”?
W Amsterdamie pozostało tak do dziś, choć analfabetów jest tu już raczej niewielu. Na kwadratowym polu występuje jeden lub dwa kolory, a pole może być przedzielone poziomo, pionowo lub ukośnie. Kolory znajdują się na wyświetlaczu każdego tramwaju obok numeru linii. Np. jedynka jest żółto-zielona, trójka cała żółta, dziewiątka zielona, a siódemka biała z niebieskim pasem po środku.